Twoo – randka, flirt, a może miłość?
Od momentu swojego pojawienia się na rynku portali randkowych, Badoo w dość krótkim czasie zostało początkowo popularnym, a z czasem jednym z najpopularniejszych portali randkowych na świecie, stając się często wzorem do naśladowania dla starszych od siebie serwisów. Konkurencja nigdy nie śpi i prędzej czy później każdy dobry pomysł zostanie przez nią skopiowany, a przy dobrych wiatrach i własnej inwencji – udoskonalony. Widzimy to doskonale na przykładzie portalu Twoo, który został założony w Belgii w roku 2011, zatem kilka lat po starcie giganta z Soho.
Twoo jest tak bliźniaczo podobne do Badoo, iż można z początku pomyśleć, że portale te są zarządzane przez jednego właściciela. Nie znaczy to bynajmniej, że są identyczne, przecież gdyby tak było, to Twoo w żadnym wypadku nie pojawiłby się na naszej stronie jako osobny portal. W rzeczywistości, pomimo wizualnych różnic, oba serwisy różnią się między sobą i różnice te zostaną w niniejszej recenzji naświetlone. Poza samymi różnicami, pokażemy jak działa portal Twoo, co można na nim znaleźć i przedstawimy czytelnikom naszą opinię na jego temat. Nie pozostaje nam nic innego, jak życzyć czytelnikom przyjemnej lektury!
Rejestracja i logowanie

Gdy jesteśmy zainteresowani założeniem konta na portalu Twoo, to nie powinniśmy się szykować na długotrwały proces jak w przypadku eDarling. W zasadzie rejestracja jest bardzo krótka, a składają się na nią wpisanie imienia, płci, daty urodzenia, miasta, celu (w jakim chcemy Twoo używać), adresu e-mail i hasła. Nie jest to rejestracja szczególnie skomplikowana. Warto mieć na uwadze, że portal przeznaczony jest dla użytkowników, którzy ukończyli 18 lat i choć można wybrać daty stosunkowo młode, to portal ich nie zaakceptuje. Można oczywiście skłamać, do czego nie namawiamy.
Gdy już z głowy mamy wypełnienie naszych podstawowych danych, nadejdzie czas na wybranie zdjęcia, którym będziemy firmować nasz profil. Tutaj dostajemy dostęp do kilku źródeł, z których możemy wybrać fotografię, i tak możemy ją ściągnąć z Facebook`a, Instagrama, wykonać zdjęcie kamerką lub pobrać je z pamięci naszego urządzenia. Oczywiście, na zdjęciu znajdować się musi nasz wizerunek i nie może być na nim nagości. Krok ten możemy pominąć, ale prędzej czy później będziemy musieli go wykonać.
Rejestracja, owszem, jest relatywnie krótka, ale nie błyskawiczna. W następnym kroku dostajemy możliwość połączenia naszego konta z innymi usługami i portalami społecznościowymi celem dopasowania naszych wspólnych znajomych. Krok ten można także pominąć i nie jest on specjalnie przydatny przy korzystaniu z Twoo.
No to już prawie jesteśmy! Teraz pozostaje nam tylko potwierdzić nasz adres e-mail poprzez kliknięcie linku na elektronicznej poczcie i możemy odkrywać świat Bad… Twoo!
Tu Twoo z tej strony!

Możemy zaczynać! Znajdujemy się na stronie głównej portalu Twoo, o której trzeba w pierwszej kolejności powiedzieć, że jest dosyć rozbudowana. Sporo się na niej dzieje i poza zdjęciami polecanych użytkowników, które zajmują znaczną część miejsca, znaleźć tu można także wiele mniejszych wizerunków, ikonek i zakładek. Opisanie całego tego rozgardiaszu jest wyzwaniem, którego się podejmujemy. Istotnym elementem strony są pytania natury psychologicznej, których jest co niemiara i które pozwolić mają w założeniu twórców na lepsze dopasowanie do siebie użytkowników. Do nich jednak przejdziemy w osobnym akapicie.
Wypadałoby opisać opcje oferowane przez portal, a zaczniemy opisywać je „czytając z góry do dołu”. Do dzieła!
„Odkrywaj” nowe osoby na Twoo!
Przyciski strony głównej (TWOO) i opcji „Odkryj” są ze sobą tożsame. Gdy odkrywamy nowe osoby, możemy odnieść mylne wrażenie, że korzystamy z bardziej znanego portalu, gdyż wygląd tej strony jest bliźniaczo podobny do witryny z Soho z tą różnicą, że interfejs jest nieco inaczej rozmieszczony. Cechą charakterystyczną karty jest duże zdjęcie polecanego kontaktu, wraz z możliwością wysłania polubienia lub odrzucenia użytkownika/użytkowniczki i wylosowania z zamian innego zdjęcia. Rozwiązanie to można spotkać na wielu innych portalach i nie świadczy ono o jakiejś większej oryginalności ze strony twórców tak Twoo, jak i autorów innych witryn. Oczywiście, zdjęcie jest podpisane, obok znajduje się wiek osoby z fotografii.
Tuż obok zdjęcia znajdziemy jedno z wielu pytań, na które z reguły odpowiadamy „Tak” lub „Nie”. Pytania te tworzone są przez społeczność Twoo, co można póki co uznać za pierwszy przejaw kreatywności portalu. Brzmi to brutalnie, ale na chwilę obecną nie można powiedzieć, że Twoo jakoś szczególnie wyróżnia się na tle konkurencji. Gdy odpowiemy na dostateczną ilość pytań (przynajmniej kilkadziesiąt), znikną one, a w ich miejscu pojawi się nasz wizerunek wraz ze wskaźnikiem naszej popularności
Pod pytaniem dostajemy do dyspozycji opcję uzupełnienia profilu (o tym za chwilę), sprawdzenia, kto nas lubi, przypomnienia sobie, kogo lubimy my oraz zobaczenia naszych dopasowań. Przy wszystkich tych opcjach nie ma sensu dłużej się zatrzymywać – ich same tytuły jasno sugerują, co możemy znaleźć klikając w nie.
Jeśli założyć, że mamy za sobą pytania z dwiema odpowiedziami, to naszym oczom ukażą się pytania otwarte i zamknięte, w których będziemy musieli zaznaczyć pewne pola i opcjonalnie uzasadnić odpowiedź własnymi słowami. Jeśli pytania w stylu „Tak” lub „Nie” nosiły znamiona lekkiego infantylizmu (choć nie wszystkie), to trzeba przyznać, że ostatnie pytania dotykają znacznie głębszych tematów jak np. narkotyki. Ale sam system dopasowywania na podstawie pytań będzie analizowany osobno.
To, co znajduje się dalej, to powtórzenie tego, co było w momencie rejestracji, czyli połączenie naszego konta z innymi usługami i znalezienie znajomych na Twoo.
Twoo – opcja szukania osób

Opcja szukania osób do związku czy do zwykłej rozmowy gra na większości portali randkowych i nie tylko pierwsze skrzypce – nie inaczej jest w przypadku Twoo. Zobaczmy teraz, co zaoferować nam może serwis w tej materii.
Gdy już kliknęliśmy odpowiednią kartę, naszym oczom ukaże się mozaika złożona ze zdjęć użytkowników, które może filtrować. Mamy do dyspozycji cztery sposoby posegregowania fotografii, i mogą to być: wszyscy, online, nowi i atrakcyjni. O ile pierwszych trzech grup nie trzeba wyjaśniać, o tyle o ostatniej należałoby napisać coś więcej. Jako „atrakcyjnych” należy rozumieć tych użytkowników, którzy za pomocą opłaconych kredytów (słono zresztą) znaleźli się na czele listy. Atrakcyjność wizualna nie odgrywa większej roli.
Pozostałe osoby na Twoo możemy znaleźć za pomocą wspomnianego wcześniej filtru, w którym wybieramy wiek, miejsce zamieszkania, płeć, język oraz dodatkowe preferencje. W ostatnim punkcie możemy filtrować użytkowników ze względu na np. ich wykształcenie czy stan cywilny. Jeśli podsumować krótko opcje wyszukiwania kontaktów, to trzeba przyznać, że jest ona całkiem dobrze rozbudowana.
Czat na Twoo
Już sama nazwa wskazuje, że pole to raczej nikogo nie zaskoczy. Jeśli dostaliśmy od kogoś polubienie i chcemy do danej osoby napisać lub naszła nas ochota na napisanie z samych siebie, to w tej zakładce znajdziemy historię naszych rozmów. O samym czacie nie można za wiele powiedzieć poza tym, że istnieje i dobrze spełnia swoją funkcję. Nie jest to nic, co przekraczałoby pojęcie zwykłego komunikatora tekstowego.
Polubienia
Kolejny klasyczny już element każdego portalu randkowego lub innego towarzyskiego. Jeśli sama nazwa jasno nie wskazuje tego, co kryje się pod tym pojęciem, to spieszymy wyjaśnić, że znajduje się tam lista osób, które… nas polubiły!
Lista odwiedzających
Znowu nic nowego pod słońcem: zwykła lista wraz z wizerunkami osób, które odwiedziły nasz profil i przy głębszym zastanowieniu się, zupełnie zbędna (przecież zobaczenie nie oznacza automatycznego polubienia, prawda?).
Znajomi
Gdyby ktoś zastanawiał się, gdzie podziali się jego znajomi, których dodał na początku przygody z Twoo, to niech wie, że znaleźć może ich tutaj. I tyle.
Pokrótce opisaliśmy podstawowe funkcje, które spotkać można na portalu. Warto zauważyć, że wszędzie widoczna będzie dla nas lista małych awatarów ułożonych w poziomym rzędzie, na której znajdziemy „ambasadorów” Twoo. Każdy świeżo upieczony użytkownik dowie się, że wygląda tak atrakcyjnie, że jego zdjęcie warto będzie zamieścić na każdej ze stron portalu. Oczywiście, piękno to szybko przeminie i jeśli zechce się na niej znaleźć raz jeszcze, to niestety, ale trzeba będzie zakupić kredyty (jeśli ktoś zna naszą recenzję innego znanego portalu, to będzie wiedział doskonale co mamy na myśli).
Warto jeszcze zajrzeć na zakładkę z naszym wizerunkiem, czyli wszystko to, co związane jest z naszym profilem. Tutaj oddane nam zostaną takie możliwości jak dodanie nowych zdjęć czy też dopisania nowych informacji na swój temat. Opcji opisania samych siebie jest bez liku i przytaczanie ich wszystkich nie miałoby sensu w niniejszym tekście. Twoo nie byłoby sobą, gdyby także i tutaj nie zadało nam kilku pytań, które pomogą nam znaleźć drugą połówkę albo chociaż partnera do rozmowy.
Będąc użytkownikami serwisu mamy także dostęp do statystyk, czyli tego, ile osób nas odwiedziło, polubiło i z iloma zostaliśmy dopasowani.
Potwierdzenia – tak, Twoo podobnie jak Badoo wymaga potwierdzenia naszej prawdziwości, jednak tutaj etapy są trzy. Można potwierdzić swoje jestestwo kartą płatniczą, ale lepiej jest zrobić znak Wiktorii do kamery czy coś w tym stylu. Podając numer telefonu i kupując pakiet premium dwa punkty mamy za sobą – to dosyć ciekawe, że płacenie może być potwierdzeniem tożsamości użytkownika, prawda?
Twoo pod względem interfejsu, wyglądu i sposobu działania strony nie różni się znacząco od bliźniaczego od serwisu z Londynu – właściwie w kilku miejscach je rozbudowuje, podczas gdy w innych redukuje zbędne naleciałości na produkcie z Soho. Można to uznać za zaletę, ale spokojnie, nie jest to portal idealny.
Pytania i odpowiedzi
Różnych sposobów próbowały różne portale, by połączyć ze sobą różnych przecież ludzi. Autorzy Twoo najwyraźniej dobrze przeanalizowali istniejące na rynku portale i stworzyli serwis, który można określić jako wypadkową Badoo i… eDarling! Choć oba portale zdają się stać na przeciwległych biegunach, to nie zaszkodziło to twórcom z Belgii zaczerpnąć z jednego i drugiego. O ile oprawa graficzna i cała masa rozwiązań przypominają zrzynkę z Badoo, o tyle Twoo zdaje się mieć większe ambicje niż kuzyn z Londynu i na swoich łamach zamieściło metodę łączenia ludzi, która nawiązuje do „poważnego” eDarling.
Pytania, które pojawiają się na portalu mają za zadanie dopasować do siebie użytkowników, czyli działa to podobnie jak w przypadku eDarling – im większy jest „matching”, tym większa szansa na stworzenie poważnej relacji czy zwyczajne zawarcie lekkiej znajomości. Gdy używamy opcji „Szukaj”, możemy zobaczyć procentowe dopasowanie naszej osoby do profili poszczególnych użytkowników. Żeby nasze dopasowanie było lepsze, powinniśmy odpowiadać na pytania, których pula z czasem będzie się powiększać i niech nas nie zdziwi, jeśli po pierwszej dziesiątce dobijemy do setki. Pytania tworzone są przez użytkowników i wiele z nich może wydawać się niepoważnych; inaczej rzecz wygląda, gdy trochę już ich „odbębnimy”. Wtedy zaczniemy dostawać pytania znacznie bardziej skomplikowane, na które nie ma prostych odpowiedzi. Dodatkowo będziemy mogli się wykazać i odpowiedzieć na któreś z nich własnymi słowami. To duży postęp, bowiem Badoo tego typu rozwiązania nie posiada, zaś eDarling zdaje się oszukiwać w tym temacie i nie za bardzo przejmuje udzielonymi odpowiedziami. Tutaj z pewnością istnieje margines błędu, warto jednak zaznaczyć, że pytania nie roszczą sobie prawa do miana „naukowych” i nie ingerują tak dokładnie w osobę odpowiadających. Warto też nie zapominać, że krótkie pytania mają na celu także wciągnięcie do portalu nowe osoby, bo chyba każdy wie, że nic nie wciąga tak jak quizy, szczególnie te proste.
„Nowa” kultura płatności
Oba serwisy może i różnią się kilkoma patentami, ale jeśli chodzi o płatności, to różnica pomiędzy nimi jest żadna. No chyba że w cenie, gdyż Twoo jest znacznie droższe. Na portalu z Belgii spotkamy dokładnie te same praktyki, które spotkać można na serwisie z Londynu, czyli wszystko wg zasady: kto nie płaci, ten nie istnieje. Rozpisywanie się w tym tekście na ten temat byłoby bezcelowe, dlatego zainteresowanych odsyłamy do tekstu traktującego o płatnościach na Badoo. Prosimy tylko zamienić człon „Bad” na „Tw” i traktować ten tekst jako odnoszący się do dwóch „różnych” portali.
Twoo Opinie
Portal randkowy Twoo – podsumowanie
W tekście dość często Twoo był porównywany do Badoo, ale podobieństwo między portalami jest tak znaczne, że nie można było postąpić inaczej. Cechami odróżniającymi oba portale jest fakt, że produkt z kontynentu pozbył się kilu niepotrzebnych funkcji, rozbudował te, które pozostawił oraz dodał zupełnie nową opcję, która zdaje się być zaczerpnięta z eDarling. Za założeniem konta na Twoo przemawiają te same argumenty jak w przypadku wynalazku z Brytanii, oba portale mają podobne opinie. Jeśli komuś nie spodobało się, to raczej Twoo nie przypadnie takiej osobie do gustu. Jeśli ktoś na Badoo czuje się jak ryba w wodzie, na Twoo znajdzie nowe, wspaniałe morze. Decyzję o tym, czy założyć konto pozostawiamy naszym czytelnikom, ale jeślibyśmy mieli wskazać zwycięzcę tego pojedynku, to wskazalibyśmy na nieznaczną przewagę Twoo, nawet pomimo faktu, że stosuje te same metody i jest trochę droższe.
Zalety
- Popularność Twoo jest jednym z najpopularniejszych portali randkowo-towarzyskich na świecie i liczy kilkaset milionów użytkowników. Duża społeczność to oczywiście większa szansa na spotkanie interesującej osoby.
- Łatwość obsługi Portal z Belgii nie jest szczególnie skomplikowany w obsłudze i pomimo wrażenia rozgardiaszu, wiele opcji na nim jest czytelnych po krótszej chwili.
- System pytań Możliwość znalezienia użytkownika, z którym wiele nas łączy jeszcze na poziomie przeglądania zdjęć to kapitalna funkcja, nawet jeśli nie zawsze w pełni skuteczna. Algorytmy z pewnością nie są w 100% dokładne, ale już sam fakt, że pasujemy do kogoś w przynajmniej 70% może być sygnałem do „zagadania”. Oczywiście, trzeba pamiętać, że portal celowo będzie nas podpuszczał do odpowiadania na setki pytań. Z czasem dowiemy się, że istnieje ktoś, kto jest z nami zgodny w 98%, ale poznamy go lub ją wtedy, gdy trochę poklikamy.
Wady
- Płać… to samo, co zawsze! Twoo nie boi się sięgać do naszej kieszeni przy każdej okazji i jeśli nie zapłacimy, to nie poznamy w pełni korzyści z użytkowania z portalu. Bez pakietu premium nie zobaczymy twarzy osób, które nas polubiły i nie będziemy mogli napisać więcej niż jedną wiadomość dziennie.
- …i płacz Twoo nie jest tanim portalem i jak widać za ciut lepszą jakość oferowanych usług każe sobie płacić ciut więcej. Tak naprawdę jest to rozwinięte Badoo, które od swojego mistrza przejęło w tym zakresie wszystko co „najlepsze”.